5
j. Łyńskie - lądować bardziej
na południe od przesmyku -
polana z amboną - droga |
|
6 j. Pluszne - rozładunek
punkt poboru wody -
bardzo urokliwy |
|
7 j. Pluszne (przerwa techniczna) |
|
8 Nowa Stawiguda (j. Pluszne)
możliwosć dodjazdu
samochodem - parking |
spostrzeżenia, uwagi:
- szlak przepiękny, uczęszczany, choć ja byłem na wiosnę i żadnego turysty-wodniaka nie spotkałem,
- dużo przeszkód - głównie konarów w wodzie (ja na moim topolino byłem nad, pod i wciśnięty obok gałęzi i konarów, z większymi kajakami chyba trzeba moczyć nogi, byłem przed wakacjami i widziałem, że część konarów z zeszłego sezonu jest pocięta, ja piły nie wyciągałem
- dwie niemiłe przenoski (gospodarstwa rybne: Swaderki [fot. 2] i przed Kurkami), dodatkowo w Swaderkach mały stan wody po stawach hodowlanych, śmierdzi i kamieniste dno,
- dłuższa trasa lądowa między j. Łańskim [fot. 5] a Pluszne [fot. 6] (wyboista droga leśna)
- przyjemne lądowanie w Stawigudzie, koło leśniczówki [fot. 8] (parking leśny do którego trzeba podciągnąć kajak kilkadziesiąt metrów)
- dużo wędkarzy - siedzą od świtu do zmierzchu, a niektórzy też w nocy, mnie raz przegonili (byli we dwóch)
- brak wody pitnej (przynajmniej ja stroniąc od ludzi miałem z tym kłopoty)
- dużo ludzi na jeziorach, infrastruktura turystyczna przy miejscowościach Maróz, Marózek, Rybaczówka, Pluski (ja prawie zawsze po przeciwnej stronie jeziora :) )
czas: 15 h (odliczam nocleg - ja startowałem po 13-tej)
subiektywna ocena: bardzo polecam, ale może nie samemu z bażami, ze względu na przenoski - ja sam się umęczyłem, ale i lata już nie te, sam Pan wisz :), choć wózek własnej produkcji sprawdził się znakomicie, jedyne co to między jeziorami na leśnej drodze rozerwała mi się taśma mocująca - nie polecam zakupów w sklepach typu: wszytsko za 4 zł, teraz mam pięć razy droższe i trzymają.
|